Sielanka się kończy.. :/
Brzusio boli, jak co miesiąc.. ale tym razem się cieszę że boli... może nie że boli ale o to że dostałam ten cholerny okres. Bo w sumie zabezpieczałam się z Kennethem, ale jednak zawsze mam pietra. Odstawiłam dawno tabletki i teraz tylko sama prezerwatywa, i mam głupie filmy. Bo ja należe do przezornych osób. A akurat w tej kwesti zawsze myśle o tym by się dobrze zabezpieczyć. W nastepnym tygodniu ide do ginekologa, żeby znów zacząć brać tabletki. Chce miec 100% zabezpieczenie.. bo wpadka nie wchodzi w grę. Nie ja, nie treraz.. Ja mamą? ojjezuśku.. to by dopiero było. Wystarczy mi że brat miał wpadke jak miał 19 lat z dziewczyna (17 lat) (teraz żoną) wychowywałam z nimi bratanka przez 5 lat.. i czuje się jak już bym miała dziecko. poza tym mi się z tym nie śpieszy... wiec musze trzeźwo myśleć.
Kenneth i tak się nie odzywa.. mówił że możliwe że nie będzie miał czasu pisać, poza tym to jego pierwsze wypłynięcie w rejs.. więc pewnie ostro go tam maglują. Ale zobaczymy za 2 tygodnie jak wróci. Troche się z dystansowałam.. wiec nawet jak się nie odezwie po powrocie.. to myśle że przyjme to jakoś lepiej.. w końcu nie mam szczęścia do facetów.. a jak się odezwie... ojojj :) Madzia będzie w niebo wzięta.. :D
Teraz muszę troche pomyśleć o szkole.. o moim licencjacie.. trzeba zacząć czytać książki, i coś zacząć pisać. Jeśli ktoś ma jakieś materiały na temat przemocy psychicznej i fizycznej to bardzo bym prosiła przesłać mi na maila => madziak.only@wp.pl => będę wdzieczna bardzo i moge nawet całować po stopkach.. albo zrobic masaż :D
A narazie co się dzieje w moim życiu? hmm mam zamiar przystopować z imprezami, bo za duzo ostatnio pije i pale.. i kasy za duzo trace.. do tego w koncu trzeba kiedys do realnego życia powrócić.. wiec smutno tak że wakacje się mi powoli kończą.. ale jak mus to mus... poza tym za rok.. jak się wszystko ładnie ułozy (oby) to będę juz po licencjacie:).. i bede dalej mogla imprezowac :) hyhy
też chyba teraz tak jak Ty oczekuje okresu :p haha w napieciu :p
no i szykuj sie do licencjatu, szykuj :p daj młodszej koleżance dobry przykład :D
A co do wydawania kasy to oj oj ja całą wypłatę prawie wydaję na ciuchy i nawet nie wiem kiedy i już jej nie mam... ale z drugiej strony kiedy mam to robić jak nie teraz? jak będę mieć 80 lat?;)
o materialy popytam, jak cos sie znajdzie to podsle
zycze zeby K sie niedlugo odezwal.. tylko nie odlec w niebo:)
Tez za rok będę po licencjacie jak wszystko dobrze pójdzie:)
Dodaj komentarz